Szalona Mary (tłum. HeyHo)

Mieszkała przy zakręcie drogi w małej chatce ze smołowanego papieru
Po południowej stronie miasta, ale po niewłaściwej stronie drogi
Czasem po drodze do miasta mówiliśmy:
"Mamo, czy nie możemy się zatrzymać i jej podwieźć"
Czasem to robiliśmy, ale ona kiwała dłonią po swojej stronie drogi
Szalona Mary o dzikim spojrzeniu

Wzdłuż długiej, brudnej drogi za placem Parsona
Ten stary niebieski samochód, którym pędziliśmy
Sklep w małym miasteczku z szyldem przypiętym gwoździem i mówiącym
"Zakaz wstępu dla W Ł Ó C Z Ę G Ó W"
Pod tym szyldem prawie zawsze zbierał się tłum
Weź butelkę, pij do dna, puść ją dalej wkoło

Pewnej nocy uderzył grom, litość przysiadła na parapecie za oknem
Śniłem, że latam wysoko nad drzewami i wzgórzami
Spojrzałem w dół na dom Mary
Straszne myśli, ściany wyklejone gazetami i walcząca z tym wszystkim Mary

Następnego ranka w drodze do miasta zobaczyłem znaki i podążyłem za nimi
Na zakręt, przez pola, do domu Mary
To czego się boisz najbardziej możesz spotkać w połowie drogi

Weź butelkę, pij do dna, puść ją dalej wkoło