Zielona katastrofa
słowa i muzyka: Ed Vedder
(Z-I-E-L-O-na)
(Z-I-E-L-O-na)
(Z-I-E-L-O-na choroba)
To choroba, oni wszyscy są zieloni
To emanuje z ich bytów
Nasycenie okupacją
I jak chwasty z wielkimi liściami
Kradną światło temu co poniżej
Gdy mają więcej
Wciąż biorą więcej
Wiem, a potem nie
Jest gapowicz w moim gardle
Oszukuje, nie wierzę mu
Możemy krzyczeć przez drzwi
Za ścianą gruby człowiek chrapie
W swoich snach dławi się liściami ti
Cóż, nie ma chyba nic złego w tym co mówisz
Ale nie wciskaj mi: "Nie ma lepszych sposobów"
Powiedz kapitanowi: "Łódź nie jest bezpieczna, toniemy"
Okazuje się, że to on wznieca fale
Fale, fale...
Cóż, mówiłem ci, że nie ma nic złego w tym co mówisz
Uwierz mi, tylko proszę Cię o decyzję
Nie biały, nie czarny, tylko szary
Czy czujesz ten
Świat swoim sercem, a nie umysłem?
Umysłem...
Z-I-E-L-O-na
Z-I-E-L-O-na
tłum. ze strony Low Light