-Jeremy

W domu rysował górskie szczyty
Na których stał
Na tle żółtego słońca wznosił ręce
A poniżej martwi leżeli w kałużach krwi

Tata nie dbał o to
Że mama się nie przejmowała
Król Jeremy Okrutny rządził swoim światem

Jeremy przemówił dziś w klasie
Jeremy przemówił dziś w klasie

Dobrze pamiętam jak dokuczaliśmy mu
Wyglądał na słabowitego pizdusia
Lecz wyzwoliliśmy w nim lwa
Zazgrzytał zębami i ugryzł zapadniętą damską klatę

Jak mógłbym zapomnieć?
Walnął mnie z nienacka z lewej
Szczęka mnie rozbolała i opadła z zaskoczenia
Jak tamtego dnia, gdy dowiedziałem się...

Tata nie dbał o to
Że był jak łach, którego mama by nie założyła
Król Jeremy Okrutny rządził swoim światem

Jeremy przemówił dziś w klasie
Spróbuj zapomnieć
Spróbuj to zmazać
Jak kredę z tablicy.