Czerwony komar

Wyglądałem przez okno
Z czerwonym komarem
Nie wolno mi było opuścić pokoju
Widziałem jak słońce zachodzi
A teraz ono wschodzi
Gdzieś w międzyczasie
Zostałem ukąszony... to musiał być diabeł
Składał mi taką krótką wizytę
Przypominał mi o swojej obecności
Dawał znać, że czeka
Czerwony mężczyzna jest twoim sąsiadem
Nazwij to postępowaniem
Podczas gdy wspinasz się po śliskich wzgórzach
Dwa kroki przed nim...
Nakłuwa ci kark...
Unosząc się tuż nad twoim łóżkiem