Yield

Swój najnowszy album, "YIELD", zespół Pearl Jam wydał oficjalnie 2 lutego 1998 roku. Premiera poprzedzona została singlem o nazwie "GIVEN TO FLY", który znajduje się oczywiście na nowej płycie. Jak to przystało na Pearl Jam, albumu nie promuje żaden teledysk. Doszło nawet do tego, że niedawno w USA odbył się koncert zespołu, jednak muzycy występowali pod zmienioną nazwą, aby nie dowiedziała się o tym prasa.

No... jednak w końcu wyszedł teledysk do YIELD'a... :) Jest to wspaniała animacja słynnego gościa, który rysuje komiksy (TODDA MCFARLANE'a) i na pewno nie jest to komercja. Mianowicie video powstało do piosenki 'Do The Evolution', która jakby przestrzega ludzkość przed nią samą. Myślę, że obraz jest po to, aby nam dotrzeć głębiej do świadomości, bo temat jest bardzo ważny.

Muzyka na "YIELD" jest zupełnie inna niż na innych płytach. Jest (dla niektórych) miłym zaskoczeniem po ostatnim albumie pt. "No Code", który nie wszystkim (mam nadzieję, że mniejszości) przypadł do gustu. Porównując ją do "Ten", zauważyć można dojrzałość i przemianę, jaka nastąpiła w muzykach.

Recenzja płyty z gazety PLAYBOY, nr 2/98

Często płyty wspaniałych artystów zdobywają nasze uznanie dopiero wielokrotnym przesłuchaniu. W każdej kolejnej odsłonie odkrywamy tam coś innego; coś, co decyduje o ich niepowtarzalnym pięknie. Takich płyt należy słuchać cierpliwie i czekać na efekt. Takie właśnie płyty nagrywa grupa Pearl Jam. Minęło siedem lat od wydania ich pierwszego krążka Ten. Od tamtej pory nagrali jeszcze trzy własne albumy (Vs, Vitalogy, No Code) oraz gościnnie wzięli udział w nagraniu płyty Mirrorbal Neila Younga. Związani od dłuższego czasu z producentem, Breandanem O'Brienem, nagrali kolejną płytę zatytułowaną Yield (Sony Music/Epic), będącą potwierdzeniem klasy i stylu, do którego przywykli ich stali wielbiciele. Oczywiście Yield róźni się trochę w brzmieniu od poprzednich nagrań, co świadczy o dobrej znajomości najnowszych trendów muzycznych jej twórców, ale niezmiennie, wszystkie płyty łączy cudownie wrażliwa poezja wokalisty, Eddiego Veddera. Z ostatniego zestawu tym, którzy jeszcze nie przekonali się do Pearl Jam polecam: prawie ballady In Hidding i All Those Yesterdays, utwór wyrażający imponującą listę życzeń Wishlist oraz rytmiczny Given To Fly. Jeżeliu po takiej porcji muzyki będą jeszcze jakieś wątpliwości, proponuję przepis na pyszny dżem (Jam) według tradycyjnej receptury babci Pearl. Przepis znajduje się w Internecie, na stronach www.music.sony.com/Music/ArtistInfo/PearlJam/bio/band.html. Dla chcącego nic trudnego!