Jestem otwarty

Mężczyzna leży w łóżku w pokoju bez drzwi
Czeka, mając nadzieję na jakąś obecność; żeby coś, cokolwiek weszło
Po spędzeniu połowy swojego życia na szukaniu,
wciąż czuł się tak pusty jak sufit, w który się wpatrywał
Jest żywy, ale zupełnie nic nie czuje
Więc czy naprawdę taki jest?
Gdy miał sześć lat wierzył, że księżyc nad głową szedł za nim
W wieku lat dziewięciu rozszyfrował iluzję, wymieniając magię na fakt
Transakcji nie można cofnąć...
Więc tak wygląda bycie dorosłym
Gdyby tylko wiedział teraz to, co wiedział wówczas...
Jestem otwarty...
Wejdź...
Jestem otwarty...
Wejdź...
Leżąc bokiem na pomiętych prześcieradłach, bez okrycia, decyduje się marzyć...
Wymarzyć sobie nowego siebie...